„Słyszę Cię, mój Boże, kontempluję Ciebie w stworzeniach, rozpalam się miłością. Chciałbym Cię objąć; Twoja łaska mnie dotyka… Serce bije, chce wybuchnąć…
Ale jak masz na imię?
Tak, imię, którym nazywa się drogą osobę, jest pierwszym porywem miłości. Ono jest pierwszą manifestacją zażyłości, pierwszym kontaktem, nawet dalekim, z osobą kochaną.
Jak masz na imię?
Nazywam Ciebie Bogiem. Ale wiem, że jest to nazwa tak ogólna, że aspirują do niej również idole…
Ty jesteś Bóg. Jesteś jeden, najprostszy, w najprostszych Trzech Osobach, gdyż są one Twoim najprostszym życiem: Blaskiem, Światłem, Płomieniem. Płomień jest Blaskiem i Światłem. Jesteś, który jesteś!
Widzę Cię w Twoim Świetle, kocham Cię w Twoim Płomieniu.
Jedynie Ty jesteś Nauką, Ty Wolą, Ty Wolnością, Ty Opatrznością. Jedynie Ty jesteś (w odniesieniu do stworzeń rozumnych, czyli do ludzi) Miłosierdziem, Ty Zbawieniem, Ty Szczęściem”.
To żarliwe pragnienie Ojca Dolindo, by poznać Boga, będzie się zwiększać w całym jego życiu i pozwoli mu cieszyć się cudownym bożym wglądem w rzeczywistość. Jego droga biegnie od wymagającej ascezy do kontemplacji i od kontemplacji Boga, który jest Wszystkim, do uniżenia własnego ja – coraz mniejszego, aż do uznania własnej nicości. Dolindo, Nicość, Kapłan Boga to pseudonim, wybrany przez niego właśnie dlatego, że wobec Boga, który jest wszystkim, zobaczył siebie samego jako nicość, pełną słabości i nieszczęść.
Nie inaczej, lecz z mocniej zaznaczonymi akcentami Ojciec Dolindo pozostaje w zgodzie z: Noverim Te, Domine, noverim me św. Augustyna (Obym poznał Ciebie, mój Boże, obym poznał siebie) oraz z modlitwą, która zmieniła św. Franciszka w serafina „Panie mój i Boże mój, kim Ty jesteś, kim ja jestem?”, a wreszcie z modlitwą św. Maksymiliana Kolbe. Jego akt strzelisty do Niepokalanej: „Pragnę poznawać Cię coraz lepiej, by móc Cię kochać coraz bardziej” – oznacza przecież znajomość, która generuje miłość i miłość,
która wymaga coraz głębszej znajomości. Wiele lat przed Ojcem Maksymilianem, Bernadetta wołała w grocie w Lourdes „Powiedz mi Twoje imię, o piękna Pani, powiedz mi, jak masz na imię!”.
W tym pełnym pasji poszukiwaniu Boga nabiera kształtu i staje się jaśniejsze przykazanie Boże: Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem! Do wyrażenia „Tylko Bóg!” – umieszczonego na wszystkich pismach Ojca Dolindo prowadzi stąd tylko krok – krótki i naturalny, jak nigdy dotąd.
A bliźni, …ten bliźni, który czasami sprawia nam tyle przykrości i daje okazję do tylu tragicznych postanowień? Ojciec Dolindo chce przywrócić prawdziwe relacje między nami i bliźnim, odkurzając wyraziste wyrażenie Jezusa, niestety zredukowane przez nas do czegoś stereotypowego „Drugie przykazanie jest podobne do pierwszego”. To znaczy: „Będziesz miłował bliźniego swego całym swoim sercem, całą swoja duszą, całym swoim umysłem i całym sobą”.
Dodaj komentarz